czwartek, 24 października 2013

otwieramy drugą część wystawy KILKA KRESEK

Już za mniej niż dobę będziecie mieli okazję zobaczyć owoc ostatnich tygodni naszej wytężonej pracy. Zbieranie materiałów, redagowanie tekstu, projekt... I w końcu gotowa. KILKA KRESEK. Architektura podmiejska na zakręcie nowych czasów  jest młodszą siostrą wystawy z zeszłego roku. Tym razem na posługując się rysunkami, zdjęciami i projektami opowiemy o różnych typach zabudowy podmiejskiej przed wojną na przykładzie miasta-ogrodu Włochy pod Warszawą. Obie części będzie można przestudiować od 26 października do 8 listopada w Artystycznym Domu Animacji (ul. ks. J. Chrościckiego 14) w oszklonej sali na dole. Ale zanim plansze rozgoszczą się w Adzie...

Zapraszamy na otwarcie. 25 października o 17.30 (piątek) w Czytelni Naukowej nr VI (Biblioteka Publiczna w Dzielnicy Włochy m.st. Warszawy, ul. ks. J. Chrościckiego 2). Krótki komentarz do wystawy wygłosi autorka, Maria Sołtys. Podczas drugiej części spotkania wysłuchamy opowieści Marleny Piekarskiej-Olszówki, prezesa fundacji Willa Jasny Dom. Jasny Dom jest jednym z bohaterów naszej wystawy, chętni dowiedzą się wiele na temat jego historii przedwojennej, wojennej i powojennej. Wystawa jest częścią cyklu MIESZKAM WE WŁOCHACH realizowanego przez fundację Stare Nowe Moje Włochy, przy współfinansowaniu przez m.st.Warszawę.



A na deser zachęcamy do oglądania zdjęć z niedzielnych zajęć Retro Bohater - Koziołek Matołek. Dziękujemy dobrą zabawę :) Rezerwujcie czas 17 listopada!
 

wtorek, 1 października 2013

do czego wróżki używają słoików?

Na pewno robią smakowite przetwory. Powidła śliwkowe, dżem z dyni, konfiturę rabarbarową...  Prawdziwe wróżki potrafią docenić cuda codzienne, a swoich właściwości czarodziejskich używają tylko w najwyższej potrzebie. Wróżki lubią światło i niespodzianki, dlatego podczas ostatnich warsztatów zrobiliśmy lampiony, których wzór ujawnia się dopiero po zapaleniu wewnątrz świeczki. Na czysty słoik trzeba nakleić prosty kartonikowy obrazek a potem owinąć naczynie kolorową bibułą (nie krepiną!) i gotowe. Po pracy w nagrodę wróżki idą do kina :)